20 CZERWCA
ŚRODA, Dzień Powszedni EWANGELIA - Mt 6, 1-6. 16-18 (Dobre uczynki pełnić w ukryciu) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA Wyobraźmy sobie świat, w którym za wszystko trzeba płacić: za uśmiech, życzenia urodzinowe, relacje przyjaźni, a nawet za korzystanie z przestrzeni publicznej... W obecnych czasach prawie za wszystko, co wartościowe, trzeba coś dać. Z miłością jest tak, że sama z nas wypływa. Gdy nasze życie zacznie zmieniać się poprzez drobne rzeczy czynione bezinteresownie i z miłości, te wielkie nagle też się zmienią. Bezinteresowność to nie tylko chrześcijański ideał, ale także praktyczny sposób na osiągnięcie wewnętrznej radości. Nie należy pokazywać ludziom, że jest się pobożnym i dobroczynnym. Nie wystarczy dużo się modlić, pościć i pomagać ludziom. Módlmy się i prośmy Boga o światło i rozsądek, aby nasza, czasami trudna, relacja z Nim, nie była „pokazowa”, ale zwyczajna, zwykła, szara i naturalna. Dzisiaj za praktykowanie wiary można narazić się na ostracyzm, wyśmianie i wyszydzenie. Są również środowiska. w których bycie pobożnym budzi podziw, szacunek i uznanie. Jezus pyta o intencje i motywacje naszych dobrych uczynków. Jezus zapewnia nas, że u Ojca nie ma modlitw niewysłuchanych. Porozmawiajmy z Jezusem jak z przyjacielem, zwierzając Mu się ze swoich pragnień. Prośmy o serce ciche i pokorne wobec Boga i ludzi... SUMMA SUMMARUM Często zakładamy, że musimy Bogu płacić modlitwą i dobrymi uczynkami, a sami oczekujemy za to określonych profitów dla siebie. A gdyby tak modlić się bezinteresownie, po to tylko, by spędzić czas z Bogiem? Czasami zaczynamy dysponować miłością i kontrolować jej wydawanie, bo chcemy otrzymywać coś w zamian. A gdyby tak dawać dla samego dawania, i to dawać hojnie, nie licząc i nie mierząc darów? Gdy nasze życie zacznie zmieniać się poprzez drobne rzeczy czynione bezinteresownie i z miłości, te wielkie nagle też się zmienią i będą przepełniać całe nasze życie, a nie tylko krótkie chwile. Bezinteresowność to nie tylko chrześcijański ideał, ale także praktyczny sposób na osiągnięcie wewnętrznej radości. Bezinteresowność pozwala doświadczyć radości, którą Bóg wpisał w czynienie dobra. Jezus pyta o intencje i motywacje naszych dobrych uczynków. Przestrzega nas przed pokusą próżności i szukania własnej chwały. Szukanie pochwały odwraca naszą uwagę od wewnętrznej satysfakcji, która wypływa z czynienia dobra bliźnim. Nie należy pokazywać ludziom, że jest się pobożny i dobroczynny. O naszej modlitwie powinien wiedzieć tylko Bóg, a o naszej dobroczynności powinni wiedzieć, co najwyżej, adresaci tej pomocy. To wystarczy. Modlitwa powinna służyć tylko do przemiany serca, a nie do budowania pozytywnego wizerunku siebie u innych. Przemianę serca widać tylko w bezinteresownej pomocy innym. Gdy pomagamy dla jakiejś korzyści, na przykład dla budowania pozytywnego wizerunku siebie, wówczas nasza pomoc przestaje być bezinteresowna i przemiana serca staje się niemożliwa. Nie wystarczy dużo się modlić, pościć i pomagać ludziom. Jeszcze trzeba to czynić w odpowiedni sposób. Módlmy się i prośmy Boga o światło i rozsądek, aby nasza, czasami trudna, relacja z Nim, nie była na pokaz, ale zwyczajna, zwykła i naturalna. Obyśmy nie tyle obnosili się Bogiem, ale Nim żyli przez miłość, szacunek, dobro i przebaczenie względem innych i siebie. Za praktykowanie wiary można narazić się i dlatego wolimy swoją wiarę praktykować w ukryciu, gdy tymczasem tak bardzo potrzeba świadectwa, przyznania się do Boga i pokazania, że można być wierzącym, a jednocześnie normalnym, dobrym, uczciwym, szczerym i radosnym człowiekiem. Są środowiska. w których bycie pobożnym budzi podziw, szacunek i uznanie. W takich środowiskach trzeba uważać, by pobożne czyny, którymi chwalić mamy Boga, nie stały się narzędziem do zyskiwania podziwu, poklasku, a nawet robienia kariery lub dobrych interesów. Jezus zapewnia nas, że u Ojca nie ma modlitw niewysłuchanych. Mówi nam: „Ojciec odda tobie”. Czy jednak Mu wierzymy?... Porozmawiajmy z Jezusem jak z przyjacielem i powiedzmy Mu o swoich pragnieniach. Szczególnie powiedzmy Mu o swoim pragnieniu bezinteresowności, niezależnie od tego, jak wielkie ono jest...
|