22 LISTOPADA
CZWARTEK, Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy EWANGELIA - Łk 19, 41-44 (Zapowiedź zburzenia Jerozolimy) Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. MEDYTACJA „Na widok miasta zapłakał nad nim”... Zatwardziałość mieszkańców Jerozolimy, wśród których przebywał, nauczał i czynił cuda, może nas dzisiaj dziwić. Jerozolima nie rozpoznała czasu, w którym nawiedził ją Syn Boży, niosący życie... Nauka Jezusa służy pokojowi. Oczywiście nie o to chodzi, by być dobrym dla korzyści, jakie to ze sobą niesie, ale nie dziwmy się, jeżeli nie staramy się być dobrymi dla innych, a potem "nieprzyjaciele otaczają nas wałem"... Proroctwo Jezusa się spełniło, choć nikt z słuchających Żydów nie brał go pod uwagę. Nierozwiązywalne problemy, ograniczenia nie do pokonania, słabości nie do przekroczenia… Przyszłość rysuje się przed nami zupełnie inna. Można żyć blisko świątyni, codziennie się w niej modlić, składać ofiary i nie rozpoznawać obecności przychodzącego Boga. Jezus zapowiada, że kto nie rozpoznaje Boga przychodzącego w codzienności, stanie się jak oblężona świątynia, ściśnięta zewsząd, skazana na zagruzowanie. Bóg nie chce świątyń, w których zamykamy Go i izolujemy od codzienności... Wiara człowieka, który nie żyje Bogiem na co dzień i nie pozwala Mu przychodzić do siebie tak jak On chce, jest jak świątynia, która legnie w gruzach. Religijność budowana na własny obraz, a nie Boży, zwali się i zamieni w gruzowisko... „Rozpoznać czas Jego nawiedzenia” – to niezwykle istotne słowa Jezusa. Prośmy Ducha Świętego, aby pomógł nam trwać w Jego obecności do końca dnia... Prośmy o serce wolne od złych przyzwyczajeń i otwarte na wolę Boga... Prośmy, abyśmy jako chrześcijanie wprowadzali pokój, szacunek i miłość, a nie nienawiść... SUMMA SUMMARUM Nauka Jezusa służy pokojowi. Kto Go słucha, buduje pokój i zapewnia go sobie. Nauka Jezusa czyni człowieka dobrym, a dobry człowiek na ogół doświadcza dobroci od innych i ma wielu przyjaciół. Nierozwiązywalne problemy, ograniczenia nie do pokonania i słabości nie do przekroczenia. To nasze życie. Ale życie tu, na ziemi, tak zwana doczesna pielgrzymka. No to nie jest najgorzej, skoro tak jest, bo przecież przyszłość rysuje się przed nami zupełnie inna. Można żyć blisko świątyni, codziennie się w niej modlić, składać ofiary i nie rozpoznawać obecności przychodzącego Boga. Własne przyzwyczajenia i religijne schematy życia mogą zasłonić nam obraz żywego Boga. Jezus zapowiada, że kto nie rozpoznaje Boga przychodzącego w codzienności, stanie się jak oblężona świątynia, ściśnięta zewsząd, skazana na zburzenie. Bóg nie chce świątyń, w których zamykamy Go i izolujemy od codzienności. Wiara człowieka, który nie żyje Bogiem na co dzień i nie pozwala Mu przychodzić do siebie tak jak On chce, jest jak świątynia, która legnie w gruzach. Religijność budowana na własny obraz, a nie Boży, zwali się i zamieni w gruzowisko. „Rozpoznać czas Jego nawiedzenia” – to niezwykle istotne słowa Jezusa. Aby tak było, trzeba nauczyć się rozeznawać Jego wolę w słowie i rozpoznawać ją Prośmy Ducha Świętego, aby pomógł nam trwać w Jego obecności do końca dnia, o serce wolne od złych przyzwyczajeń i otwarte na wolę Boga oraz o to, abyśmy, jako chrześcijanie, wprowadzali pokój, szacunek i miłość, a nie nienawiść...
|