3 CZERWCA
ŚRODA, Wspomnienie świętych męczenników Karola Lwangi i Towarzyszy EWANGELIA - Mk 12, 18-27 (Zmartwychwstanie umarłych) Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat weźmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu». MEDYTACJA Jezus wystawiony jest na kolejną próbę. Po pytaniach faryzeuszy, teraz saduceusze chcą Go pogrążyć i podważyć Jego nauczanie. Odwołują się do praw przekazanych przez Mojżesza i podchodzą do ich rozumienia według schematycznej ludzkiej logiki... Saduceusze pytają o to, co będzie po zmartwychwstaniu. Akcentują to, co znają z tego świata. Zmartwychwstanie wyobrażają sobie jako powrót do życia ziemskiego i jego przedłużenie w podobnej formie... Odpowiedź Jezusa nie wyjaśnia wszystkiego, ale podkreśla to, co najważniejsze. Mówi On, że po zmartwychwstaniu człowiek będzie inny niż teraz. Nie opisuje rzeczywistości nieba, ale podkreśla to, że Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych... Po śmierci i zmartwychwstaniu człowiek pozna Boga jeszcze lepiej i pełniej. Będzie wtedy myślał innymi kategoriami. Nie przeniesie na życie wieczne ziemskich instytucji i struktur... Pytania można zadawać z różnych powodów: po to, aby znaleźć prawdę, aby czegoś się dowiedzieć, rozwiązać jakiś problem, aby zdobyć potrzebną wiedzę... Można też pytać w celu przedłużenia rozmowy, albo po to, by kogoś ośmieszyć lub zniszczyć... Saduceusze chcieli zniszczyć Jezusa, a to On, tak naprawdę, jest rozwiązaniem wszelkich ludzkich problemów, odpowiedzią na wszystkie ludzkie pytania Jezus naprawdę umarł i naprawdę zmartwychwstał, a my, dzięki Niemu, także zmartwychwstaniemy... Małżeństwo jest szkołą miłości, dlatego jest dobre i potrzebne. Nie jest jedyną taką szkołą. Jest jednak bardzo pożyteczne dla wzrostu w miłości. W Niebie nasza miłość będzie doskonała. Dlatego małżeństwo nie będzie potrzebne... Cierpienie, którego doświadcza każdy, wierzący i niewierzący, przyjęte jako krzyż, zyskuje sens. Wybory, tak trudne w pierwszej chwili, na koniec okazują się zbawienne... Boże, proszę Cię o dogłębne przeżycie prawdy, że Ty pragniesz dla mnie życia wiecznego... Dziękuję Ci za swoją wiarę w życie wieczne, które nie jest tylko przedłużeniem obecnego życia, ale rzeczywistością znacznie bogatszą...
|