22 LISTOPADA
NIEDZIELA, XXXIV Niedziela zwykła EWANGELIA - Mt 25, 31–46 (Chrystus będzie sądził z uczynków miłości) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA Pierwsi chrześcijanie wierzyli, że Jezus wkrótce powróci na ziemię. My również, podczas każdej Mszy świętej, deklarujemy oczekiwanie na powtórne Jego przyjście. Wyrażamy tym samym nadzieję zbawienia. Wcześniej jednak odbędzie się Sąd… W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że po śmierci czeka nas Sąd Boży, po którym wejdziemy do nieba albo zostaniemy potępieni na wieki, a pod wieczór życia sądzeni będziemy z miłości... Nikt nie wie, kiedy Chrystus powtórnie przyjdzie. Ale zanim to się stanie, Jezus przychodzi do każdego z nas w drugim człowieku – ubogim, chorym, spragnionym miłości, głodnym uwagi, uwięzionym w bezradności, obcym w swej inności… Jesteśmy przeznaczeni do królowania razem z Jezusem. A On, Król Wszechświata, litował się nad ludźmi, karmił ich, umywał nogi, pozwolił się ubiczować Jezus przypomina, że w chrześcijaństwie chodzi o praktykę życia Ewangelią, za którą będziemy odpowiadali, a nie o nawet najbardziej święte deklaracje... Wiara nie może być tylko pustą deklaracją. Muszą iść za nią dobre czyny... Bywamy niemiłosierni wobec tych, którzy upadli. Słusznie dźwigają na swoich barkach ciężar kary, ale nie przestali być ludźmi. Dobre słowo, którym możemy ich obdarzyć, nie jest równoznaczne z akceptacją ich grzechu... Dobre słowo dla tego, który upadł, to podniesienie człowieka, by nie zaczął przeklinać wszystkiego i wszystkich, by przemieniło się jego serce... Boże spraw, by po sposobie mojego życia, miłowaniu, przebaczeniu, szacunku, wprowadzaniu pokoju i jedności, praktycznej pomocy potrzebującym, można było rozpoznać moje chrześcijaństwo... Jezu, daj mi serce wrażliwe, pełne miłości miłosiernej i zdolne do ofiarnej miłości... Spraw, abym nie zaprzepaścił okazji do czynienia dobra... Daj mi serce radośnie oczekujące na spotkanie z Tobą twarzą w twarz...
|