12 WRZEŚNIA
NIEDZIELA, XXIV Niedziela Zwykła EWANGELIA - Mk 8, 27-35 (Zapowiedź męki Chrystusa) Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: „Za kogo uważają Mnie ludzie?” MEDYTACJA Jezus pyta uczniów, za kogo uważają go ludzie. Jest to pytanie, nad którym każdy z nas powinien się zastanowić... Poznanie Jezusa to nie proces, który się kończy tutaj, na ziemi. Piotr odpowiedział dobrze, ale nie uchroniło go to przed tym, by już za chwilę źle zrozumieć Jezusa i źle zareagować na Jego słowa. Trzeba byśmy uczyli się poznawać Jezusa nie tylko intelektualnie, ale i duchowo... Jezus poucza, że idąc za Nim, trzeba zaprzeć się siebie i naśladować Go. Poznawanie Jezusa przez zdobywanie wiedzy o Nim i relację modlitewną z Nim ma prowadzić do naśladowania Go... Jezus jest Bogiem, który stał się człowiekiem dla zbawienia świata. Boga potrzeba traktować jak Boga, czyli dając Mu pierwszeństwo we wszystkim. Żywa relacja z Bogiem, oparta na ufności i pełnym zawierzeniu, porządkuje wszystkie inne nasze relacje... Bóg ma być pierwszy, bliźni drugi, a dla mnie należne jest trzecie miejsce. Taka jest gramatyka Ducha Świętego: On, ty, ja... „Kochać Boga z całego serca znaczy mówić TAK, bezwarunkowo, życiu i wszystkiemu, co życie z sobą niesie. Przyjąć bez zastrzeżeń wszystko, co Bóg rozporządził w odniesieniu do czyjegoś życia. Mieć takie samo nastawienie jak Jezus" (Anthony de Mello SJ)... Jeśli nie chcemy być przeciwnikami Boga, szatanami, nie mówmy Mu więcej, co jest dla nas lepsze. On wie to lepiej... Jezus wciąż pyta o to, kim dla nas jest, co dla nas znaczy. Pyta o to swój Kościół, papieża, biskupów, prezbiterów, wiernych świeckich. Bez TAK dla Jezusa, Kościół upada i znika. To Chrystus sprawuje najwyższą władzę w Kościele... Wyznajemy wiarę w Jezusa, czyli uznajemy Jego absolutny autorytet, a już po chwili chcemy realizować własne pomysły, które próbujemy podpiąć pod autorytet Jezusa. Piotr za taką postawę doczekał się mocnej reprymendy... Wszyscy w Kościele potrzebujemy nawrócenia do Chrystusa. Dodajmy: ukrzyżowanego! Czy da się być chrześcijaninem w pełnej harmonii ze światem, bez napięć i problemów? Nie, to niemożliwe... Chrześcijanin musi być otwarty na świat, ale nie może być otwarty na zło, które z tego świata przychodzi i próbuje nawracać Kościół na swój system pseudowartości... Otwartość ma swoją granicę w miejscu, w którym chrześcijanin rozumie, że nie da się pogodzić wiary z postulatami tak zwanego ducha czasu... "Bez sprzeciwu nie ma chrześcijaństwa. Musimy to ponownie otwarcie przyznać, idea "otwarcia na świat", która by o tym zapominała, nie miałaby po swojej stronie ani Biblii, ani soboru” (Joseph Ratzinger)... ..."Nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku"... Ileż razy te słowa musisz powtarzać mi Panie... ...Duchu Święty proszę o łaskę coraz pełniejszego poznania, pokochania i naśladowania Jezusa... Proszę o dogłębne doświadczenie prawdy, że Jezus jest moim jedynym Zbawicielem...
|