3 LISTOPADA
ŚRODA, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 14, 25-33 (Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa) Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci MEDYTACJA Pójście za Jezusem to wąska i niebezpieczna droga. To wejście do przepięknej jaskini, ale tak wąskie, że przecisnąć się przez nie można tylko z największym trudem... Jezus wiele razy, zamiast zachęcać do naśladowania Go, ostrzega, że trzeba za to zapłacić wysoką cenę. Maszerowanie w mainstreamie w rytm portalowych haseł jest o wiele prostsze i mniej wymagające... Dla ludzi żyjących w czasach Jezusa rodzina była wszystkim - sposobem na przetrwanie, sensem życia, dawała poczucie bezpieczeństwa. Wyrzeczenie się rodziców i rodzeństwa było nielogiczne. Na to mógł sobie pozwolić tylko ten, kto miał inny fundament dla swojego istnienia... Wiara to nie jest bezmyślne powtarzanie, że kocham Jezusa. Wiara wymaga wysiłku. Wybranie Jezusa na fundament życia, to odważna i ryzykowna decyzja. Życie z Jezusem jest piękne, ale wiele kosztuje... Jezus przekonuje nas do bycia naprawdę Jego uczniami. W relacji z Nim możemy odnaleźć wszystko to, czego potrzebuje nasze serce. On zaprasza nas do odkrycia, że Jego obecność jest źródłem każdej prawdziwej radości... Jeśli zaufamy Jezusowi, to zrozumiemy, że Jego obecność może uspokoić nasze serce, ukierunkować nasze działania, nadać sens naszemu życiu. Dlatego warto zostawić wszystko i pójść za Nim... Jesteśmy stworzeni do większej miłości, do takiej, której uczy nas cierpienie – krzyż. Dlatego Jezus mówi, że dźwiganie krzyża jest takie ważne... W osiągnięciu wielkiej Miłości przeszkadza nam przywiązanie do tego świata, a cierpienie pomaga nam to przywiązanie usunąć, jeśli przeżywamy je jako krzyż, a nie jako przekleństwo... Jako uczniowie Jezusa jesteśmy zaproszeni do tego, aby On zajmował w naszym życiu należne mu miejsce, miejsce najważniejsze... Jesteśmy zaproszeni do dźwigania krzyża, uszlachetniania się przez różne przeciwności, a nie przez ucieczkę od nich. Prośmy Boga o siłę, abyśmy podołali Każdy człowiek pragnie być kochany. Ta tęsknota jest tęsknotą za miłością, którą, tak naprawdę, może dać tylko Bóg. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu... To bardzo trudne, by wszystko postawić na Jezusa i zrezygnować z tego, co było dotychczas. To bardzo trudne dźwigać krzyż. Jednak tylko tak można być uczniem Jezusa... Żyjemy tak, jakby wszystko do nas należało i wszystko od nas zależało. Obciążamy się niezliczoną liczbą informacji, pytań i spraw do realizacji. Gubimy rodzinę, przyjaciół i siebie... Z depresyjnej ciemności lub w agresywnym krzyku wołamy o pomoc. Szukamy ratunku dla rozlatującego się naszego życia. Jedynym lekarstwem jest Jezus... Jezusowi trzeba oddać wszystko. Nie mieć i nie uważać wszystkiego za swoje. Stać się jak dziecko, które przyjmuje wszystko i oddaje wszystko. Wiedząc, że ci, którzy je kochają, nie pozwolą go skrzywdzić. Bezpiecznie poprowadzą przez życie i do Życia... ...Jezu, wlej w moje serce dar odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji... Proszę o żarliwe serce i silną wolę w radykalnym oddaniu siebie Tobie...
|