17 MARCA
CZWARTEK, Dzień powszedni EWANGELIA - Łk 16, 19-31 (Przypowieść o Łazarzu i bogaczu) Jezus powiedział do faryzeuszów: MEDYTACJA W Starym Testamencie nędza i choroby świadczyły o karze za grzechy chorego, biedaka lub jego przodków. Jezus temu zaprzeczył, widząc błogosławionych Nikt z nas nie wybiera sobie miejsca ani czasu, w którym przychodzi na świat. Nikt nie ma wpływu na rodzinę i środowisko, w którym wzrasta, na możliwości Dla Boga ważne nie jest to, na co człowiek nie ma wpływu, ale jedynie to, co człowiek czyni ze swoim życiem. Samo bogactwo lub ubóstwo nie przesądzają Powinniśmy dążyć do takiej wolności, by nie pragnąć bardziej zdrowia niż choroby, bardziej bogactwa niż ubóstwa, ale w każdej sytuacji życiowej szukać tego, co bardziej nas i innych zbliża do Jezusa (por. Św. Ignacy Loyola, Święta obojętność)... Jezus pokazuje, że nawet cierpienie, poniżenie i niedostatek mogą być szczególnym miejscem spotkania z Bogiem... By osiągnąć zbawienie i wejść do nieba, nie potrzebujemy doświadczać nadzwyczajnych wydarzeń w naszym życiu. Wystarczy być wierny Słowu Bożemu, które przychodzi w ciszy, a nie w spektakularnych wydarzeniach. W Słowie Bożym jest zawarta pewność zbawienia... Pragniemy cudu, a przecież mamy bezpośredni dostęp do Pisma Świętego i do największego cudu, jakim jest Eucharystia. Tutaj nie chodzi o cuda, tu chodzi Ubogi człowiek ma na imię Łazarz. Imię bogatego człowieka nie jest znane. To nie jest przypadek. Chodzi o to, byśmy mieli świadomość, że każdy z nas może być jak bogacz. To wyraźne ostrzeżenie... Dzielmy się różnorodnym bogactwem, nie zostawiajmy go wyłącznie dla siebie. To droga do Boga, do drugiego człowieka, do nieba... Przyszłość budowana na Bogu, wierność i dobre wybory, wszystko to jest możliwe. Nie kombinujmy i nie manipulujmy faktami. Trzeba się od tego odciąć, porzucić pozory, nie szukać pomyślności tam, gdzie jej nie ma... Kiedy stajemy przed tronem Boga, cichnie zamęt. Drzewo zasadzone nad wodą wie, gdzie zapuścić korzenie... Dzisiejsza Ewangelia, to swoista diagnoza naszych czasów. To wołanie do naszych sumień, wołanie o ludzi sumienia i o solidarność sumień... Świat potrzebuje takich, którzy, jak ewangeliczne psy, będą służyć do końca człowiekowi, który cierpi... Całe nasze życie jest przygotowaniem do wieczności. Nasza wieczność może być wiecznością Łazarza albo bogacza. Dramat bogacza polega na tym, że widzi szczęście Łazarza i ma świadomość utraconego nieba... Każdego dnia widzimy i słyszymy to, co dzieje się wokół nas. Rejestrujemy uśmiechnięte twarze, zmęczone oczy, grymas bólu, zachwyt i zauroczenie. Dostrzegamy biegnące dziecko, parę trzymającą się za ręce, ciężko oddychającą staruszkę... Wszystko, co słyszymy i widzimy, zapisujemy w pamięci. Nie dostrzegamy jednak Bożej obecności pośród nas. Oto paradoks codzienności. Otwarte oczy, zamknięte serce... ...Jezu, chcę dzisiaj razem z Tobą przyjrzeć się temu, co trudno mi zaakceptować w moim życiu... Proszę o rozeznanie tego, co bardziej zbliży mnie do Ciebie... Proszę o serce wrażliwe na ludzką biedę i zdolne do dawania...
|